Nawet jedna piąta najcenniejszych obszarów leśnych ma zostać wyłączona z pozyskiwania drewna. Tak zakładała umowa koalicyjna między czterema formacjami współtworzącymi rząd. Wiceszef Lasów Państwowych Jerzy Fijas ocenia, że dojście do tego poziomu zajmie kilka lat.
